„Tam, gdzie Żeromski i Prus szukali natchnienia”
W słoneczny, chociaż wietrzny wrześniowy poranek uczniowie klasy VIII pod opieką nauczycieli języka polskiego, historii i geografii udali się na wycieczkę do Nałęczowa, gdzie znajdują się muzea Stefana Żeromskiego i Bolesława Prusa. W ten sposób zrealizowali jedno z zadań projektu edukacyjnego „Godność, wolność, niepodległość”. Jego pomysłodawcą jest Ministerstwo Edukacji Narodowej, zachęcające w ten sposób młodzież do włączenia się w obchody setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
Uczestnicy rajdu odwiedzili Muzeum Stefana Żeromskiego, gdzie brali udział w ciekawej lekcji muzealnej i dowiedzieli się wielu ciekawostek o życiu tego pisarza. Muzeum mieści się w dawnej pracowni autora, wybudowanej w 1905 roku według projektu Jana Koszczyc-Witkiewicza. Jest to jednoizbowa budowla z gankiem wspartym na filarach i z dachem krytym gontem. Chata została wzniesiona za honorarium otrzymane za „Popioły” i była letnim domem Stefana Żeromskiego. Pisarz kończył w niej powieść „Dzieje grzechu”, napisał „Dumę o hetmanie”, „Słowo o bandosie”, „Różę”. Za Chatą znajduje się Mauzoleum Adam Żeromskiego, syna Oktawii i Stefana, zmarłego na gruźlicę w wieku osiemnastu lat. Temu miejscu uczniowie także poświęcili chwilę uwagi.
Kolejne punkty zwiedzania to między innymi Park Zdrojowy w Nałęczowie, Sanatorium „Książę Józef” w Nałęczowie, źródło miłości oraz Pałac Małachowskich w Parku Zdrojowym. Podczas spaceru podziwiano zabytkowe wille: Oktawia, Podgórze, Ukraina, Borowianka. Ciekawym miejscem okazała się Pijalnia Wody Mineralnej, gdzie ósmoklasiści próbowali wydobywanych z nałęczowskich ujęć wód leczniczych. W cieniu tropikalnych roślin rozwiązywali krzyżówki i zadania przygotowane przez swoich kolegów.
Dużo uwagi poświecono podczas tej wyprawy miejscom związanym z Bolesławem Prusem i Stefanem Żeromskim, uczniowie zlokalizowali w Nałęczowie wszystkie pomniki upamiętniające tych dwóch wybitnych twórców. Niektórzy nawet próbowali sprawdzić, czy bezpośredni kontakt z melonikiem Prusa przyniesie im szczęście podczas egzaminu, ale na efekty trzeba będzie trochę poczekać… Poza tym uczniowie obejrzeli wystawę plenerową poświęconą twórcom niepodległej Polski.
W drodze powrotnej bardzo przydatne były telefony komórkowe, gdyż kilkukilometrowy spacer na trasie Nałęczów – Wojciechów okazał się zbyt wymagający i niektórzy z uczestników wrócili do domu w asyście rodziny. Najwytrwalsi dotarli do szkoły, a po drodze poznawali jeszcze tajniki lokalnej przyrody i krajobrazu. Obecność pani od geografii na takich wyprawach jest więc nie do przecenienia. Podsumowując, taka forma nauki jest bardzo ekscytująca, a poza tym integruje i wyzwala pozytywne emocje wśród uczestników. Chyba, że jesteście miłośnikami siedzenia w ławce i czytania biografii z encyklopedii…
Zapraszamy do obejrzenia galerii z wyjazdu
Małgorzata Ceglarz - Chołody